czwartek, 13 września 2018

Jestem i już.

Nie wiem ,w którym roku wpadłam na pomysł przeprowadzki do Słubic , ale był to jeden z tych pomysłów , o których lepiej nie wspominać. 

Niemniej jednak ja postanowiłam się przeprowadzić i to nie z byle skąd. Z Gdańska do Słubic. Jestem ZAKOCHANA i już. 

Pomysł wziął się z pomysłu podreperowania budżetu domowego. Miałam plan krótkoterminowych zjazdów do Polski z Niemiec, ale jadąc palcem po mapie natrafiłam na Słubice. Patrzę i nie wierzę. Miasto wręcz przylega do Niemiec. 


-Tak. To tutaj będę mieszkać.




Obserwatorzy